W Wielkiej Brytanii limit jazdy pod wpływem alkoholu zostanie obniżony w ramach szeroko zakrojonych działań na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego

Limit spożycia alkoholu we krwi w Anglii i Walii może zostać obniżony w ramach szeroko zakrojonego rządowego planu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ministrowie opracowują nową strategię na jesień, która może być najdalej idącą reformą przepisów ruchu drogowego od czasu uchwalenia Ustawy o Bezpieczeństwie Ruchu Drogowego w 2006 roku. Propozycje obejmują obniżenie limitu spożycia alkoholu we krwi z 35 mikrogramów na 100 mililitrów wydychanego powietrza do 22 mikrogramów, co odpowiada obecnemu poziomowi w Szkocji .
Jak podaje „The Times” , wśród innych rozważanych środków znajdują się obowiązkowe kontrole wzroku dla kierowców powyżej 70. roku życia, surowsze kary dla kierowców, których pasażerowie nie mają zapiętych pasów bezpieczeństwa, a także zdecydowane działania przeciwko nieubezpieczonym kierowcom i „tablicom rejestracyjnym widmo”, których nie da się wykryć za pomocą kamer.
Planowane zmiany wpisują się w niepokojący trend dotyczący liczby ofiar wypadków drogowych.
W ubiegłym roku w wypadkach drogowych zginęło 1633 osoby, a prawie 28 000 zostało poważnie rannych. Oznacza to, że co 18 minut ginie lub zostaje poważnie ranna jedna osoba.
Liczba poważnych obrażeń spadła gwałtownie między 2000 a 2010 rokiem, ale od tego czasu wzrosła o prawie 20%.
Źródło rządowe powiedziało „The Times”: „To niemożliwe, żeby co 18 minut na naszych drogach ginęła lub była poważnie ranna jedna osoba. Pomyślcie tylko, jaki to ma wpływ na tych ludzi i ich rodziny. Nie możemy siedzieć bezczynnie i nic nie robić”.
Liczba kierowców w Wielkiej Brytanii powyżej 60. roku życia uczestniczących w wypadkach, w których ucierpieli lub doznali poważnych obrażeń, wzrosła o 47% od 2010 roku.
W najnowszym raporcie koronera ostrzeżono, że Wielka Brytania ma jedne z „najłagodniejszych” przepisów dotyczących wzroku w ruchu drogowym w Europie, przy czym tylko trzy kraje wymagają od kierowców samodzielnego zgłaszania problemów zdrowotnych wpływających na ich wzrok.
Zgodnie z tymi propozycjami kierowcy powyżej 70. roku życia będą musieli co trzy lata przechodzić badanie wzroku przy odnawianiu prawa jazdy , a także ewentualne badania lekarskie w celu wykrycia takich schorzeń jak demencja.
Można by również zaostrzyć egzekwowanie przepisów dotyczących pasów bezpieczeństwa. Obecnie kierowcy przyłapani bez pasów bezpieczeństwa otrzymują trzy punkty karne i grzywnę w wysokości do 500 funtów, podczas gdy pasażerowie z prawem jazdy mogą otrzymać dwa punkty.
Odsetek ofiar śmiertelnych wypadków drogowych z udziałem osób nie mających zapiętych pasów bezpieczeństwa wzrósł z 21% w 2014 r. do 25% w ubiegłym roku, a w przypadku pasażerów siedzących na tylnym siedzeniu odsetek ten wzrósł do 40%.
Istnieją również plany ułatwienia ścigania kierowców pod wpływem narkotyków poprzez umożliwienie policji wykorzystywania jako dowodu testów śliny przeprowadzanych przy drodze, co zastąpiłoby konieczność przeprowadzania badań krwi.
W ciągu ostatniej dekady liczba kierowców zabitych w wyniku posiadania narkotyków w organizmie wzrosła o 78%.
Edmund King, prezes AA, powiedział, że taka strategia „powinna być wprowadzona już dawno” i że surowsze przepisy, w połączeniu ze wzmożoną kontrolą policji, mogłyby uratować dziesiątki istnień ludzkich każdego roku.
Powiedział: „Leży w interesie wszystkich, aby zadbać o bezpieczeństwo na drogach i znacząco obniżyć liczbę ofiar śmiertelnych i poważnych obrażeń”.
W innych krajach, takich jak Australia i Kanada, wprowadzenie nowych środków pomocy młodym kierowcom pozwoliło na zmniejszenie liczby zgonów i poważnych obrażeń o 20% do nawet 40%.
„W związku z tym szacuje się, że gdyby w ramach brytyjskiego programu odnotowano podobne redukcje, można by zapobiec co najmniej 58 zgonom i 934 poważnym obrażeniom rocznie”.
Oczekuje się, że rząd podda strategię konsultacjom prawnym jesienią.
Daily Express