Nowe Audi A6 Avant to prawdziwa pokusa: już je testowaliśmy... i to z silnikiem Diesla.

W czasach, gdy SUV-y stały się popularnym zakupem, marki takie jak Audi nadal decydują się na tradycyjne style nadwozia, jak na przykład A6 w kultowej konfiguracji Avant.
Ten model (obecnie w dziewiątej generacji) zawsze cieszył się popularnością wśród osób poszukujących samochodu z charakterem i dużym bagażnikiem . Od kilku generacji odważyli się nawet oferować wersje tak brutalne jak RS6 – prawdziwy hipersamochód , który w tej wersji może ponownie stać się flagowym modelem.

Do tej pory marka z czterema pierścieniami oferuje nam teraz pierwszy wariant wyraźnie pokazujący liczne, ważne postępy, jakie poczyniła.
Z estetycznego punktu widzenia, starannie zaprojektowana aerodynamika samochodu od razu przyciąga wzrok (osiąga on znakomity współczynnik oporu aerodynamicznego Cx na poziomie 0,25), a także elementy stylistyczne znane z najnowszych modeli niemieckiego producenta, takich jak równie innowacyjne A5 i Q5. Nie brakuje więc reflektorów Matrix LED , zaawansowanych, konfigurowalnych sygnatur świetlnych (można stworzyć do siedmiu różnych scenariuszy oświetlenia), a także bogatego wyboru felg, które zaspokoją każdy gust.

Po otwarciu drzwi, zauważymy wiele punktów skupienia. Od siedzeń, przez deskę rozdzielczą, aż po trzy cyfrowe ekrany, które można na niej zamontować , wszystko to tworzy niezwykle ekskluzywne i technologiczne wnętrze.
System informacyjno-rozrywkowy MMI z Android Automotive , system dźwiękowy Bang & Olufsen, wielkoformatowy wyświetlacz Head-Up i opcjonalny dach panoramiczny (z automatyczną regulacją oświetlenia) tworzą pakiet akcesoriów wartych rozważenia.

Od strony mechanicznej niemiecka firma oferuje różnorodne rozwiązania , w tym podstawowy silnik wysokoprężny, taki jak ten, który testowaliśmy. Jest to 204-konny silnik 40 TDI (z certyfikatem Eco od DGT) z wbudowanym 48-woltowym układem hybrydowym MHEV i mild hybrid .
Dostępny zarówno w wersji z napędem na przednie koła, jak i quattro, model A6 Avant wykorzystuje platformę PPC Premium Combustion Platform i może być wyposażony, jako nowość, w układ czterech kół skrętnych , zawieszenie pneumatyczne lub zawieszenie sportowe. To ostatnie stanowi konfigurację naszego egzemplarza testowego w wersji S line i z napędem na wszystkie koła.

Podczas jazdy A6 Avant od razu daje do zrozumienia , że ma znakomitą konfigurację , przyczepność, która nie zna granic, i jest bardzo przyjemna w dotyku.
Faktem jest, że trzyma się jak szalony, a zarówno napęd Quattro (ulepszony w tej generacji, w specyfikacji Ultra), jak i obniżone o 20 mm zawieszenie sprawiają, że wszystko przebiega tak gładko, jak to tylko możliwe.
Silnik tym razem jest nieco mniej zaskakujący – ma zaledwie 204 KM, co może być nieco za mało dla tych, którzy szukają sportowego charakteru pod względem osiągów. Oczywiście, moc jest bardzo liniowa, ale niedawno wprowadzone wersje hybrydowe plug-in (o mocy 299 i 367 KM) robią lepsze wrażenie.

W każdym razie, przy normalnej jeździe ten zestaw w zupełności wystarczy do codziennego użytku lub do jazdy z wymaganą niezawodnością w dalekich podróżach .
I robi to, jeśli chodzi o zużycie paliwa, które nie jest złe, chociaż w tym przypadku samochód nie był tak oszczędny, jak oczekiwaliśmy, ze średnim zużyciem na poziomie około 8 litrów na 100 kilometrów.
Cena wersji Advanced zaczyna się od 66 500 euro , natomiast cena testowanej wersji S line quattro sięga 73 340 euro.

20minutos