Osiągnięcie przez Brittany Force prędkości 341,85 mil na godzinę w Seattle jest najszybszym przejazdem w historii NHRA!

Osiągnięcie przez Brittany Force prędkości 341,85 mil na godzinę w Seattle jest najszybszym wynikiem w historii organu sankcjonującego! – Zdjęcie NHRA
SEATTLE, Waszyngton (20 lipca 2025 r.) – Moc, która pozwoliła dwukrotnej mistrzyni świata Top Fuel, Brittany Force, rozpędzić swojego dragstera HendrickCars.com do prędkości 341,85 mil na godzinę, ustanawiając krajowy rekord NHRA, pokonując kierowcę kwalifikacji numer 1, Douga Kalittę w półfinale 36. NHRA Northwest Nationals, okazała się nie do utrzymania w ostatniej rundzie w niedzielę na Pacific Raceways.
„Ogólnie rzecz biorąc, to był całkiem solidny występ dla zespołu HendrickCars.com” – powiedziała jedyna kobieta, która wygrała aż 300 rund w kategorii wyścigów dragsterów. „Udało nam się dotrzeć do rundy finałowej, ale niestety nie udało nam się”.

W wyścigu z Shawnem Langdonem, z którym nigdy wcześniej nie przegrała w finale, 18-krotny zwycięzca trasy Mission Foods, Chevrolet Dragster uległ awarii, która spowolniła go z najlepszego czasu 3,659 do 4,040 sekundy przy prędkości 215 mil na godzinę.
„Ciśnienie w oponach automatycznie nas wyłączyło w finale” – powiedziała o systemie bezpieczeństwa, który automatycznie uruchamia się w pewnych sytuacjach. „Nie miałam mocy i po prostu jechałam do mety, kiedy zobaczyłam, jak Shawn mnie wyprzedza”.
To był drugi występ 39-latki w rundzie finałowej najbardziej wysuniętego na północny zachód turnieju i jej drugie rozczarowanie. Niemniej jednak były powody do świętowania, a najmniejszym z nich nie był awans z szóstego na piąte miejsce w klasyfikacji punktowej i to, że z impetem przystąpi do 37. edycji NHRA Sonoma Nationals w Sonomie w Kalifornii.
„Oczywiście, punktem kulminacyjnym naszego weekendu był półfinał, w którym zaliczyliśmy niesamowity bieg i pobiliśmy nawet nasz (poprzedni) rekord kraju (341,59 mil na godzinę), najszybszy w historii” – powiedziała. „To naprawdę ekscytujące dla całej drużyny. Bardzo ciężko pracujemy, aby zabłysnąć i osiągnąć jak najlepsze wyniki na tablicy wyników. Mamy nadzieję, że ten rekord utrzyma się jeszcze przez jakiś czas”.

Zanim opuściła wysięgnik w starciu z Kalittą, Brittany osiągnęła prędkości 340,47 mil na godzinę (w kwalifikacjach) i 340,82 mil na godzinę w wygranym w pierwszej rundzie meczu z byłą mistrzynią Europy Top Fuel Idą Zetterstrom. Była debiutantka roku NHRA (2013) ma teraz na koncie PIĘĆ z SZEŚCIU najszybszych prędkości w historii!

W klasie Funny Car, Chevrolet SS Austina Procka w Cornwell Tools był najszybszy w kwalifikacjach z czasem 3,879 sekundy, a Chevy PEAK Antifreeze and Coolant Jacka Beckmana był najszybszy w dniu wyścigu z czasem 3,839 sekundy. Niestety, żaden z Chevroletów John Force Racing nie dotarł do półfinału.

Po osiągnięciu wspomnianego czasu 3,839 i początkowym zwycięstwie nad Bobem Tascą III, Beckman przegrał w drugiej rundzie z późniejszym zwycięzcą wyścigu Mattem Haganem. Po drugiej stronie tabeli, Prock, który przed niedzielnymi heroicznymi wyczynami Brittany był najszybszy na świecie z prędkością 341,68 mil na godzinę, na początku zmagań miał problemy z drżeniem opon i przegrał z kanadyjskim debiutantem Spencerem Hyde'em.
Pomimo niedzielnych wyników, dwaj kierowcy JFR wystartują w tym tygodniu z tych samych pozycji, na których zakończyli sezon 2024 – Prock nr 1 i Beckman nr 2. „Mieliśmy udany weekend” – powiedział Prock. „Zdobyliśmy dużo punktów w kwalifikacjach i właśnie to staramy się robić w każdy weekend. Niestety, w dniu wyścigu potknęliśmy się.
„Przeszliśmy pierwszą rundę i mieliśmy dobrą tendencję, że po przejściu pierwszej rundy przechodziliśmy do rundy finałowej, ale, jak można się było spodziewać, ta sytuacja zakończyła się w ten weekend” – powiedział mężczyzna, który wygrał 12 razy w ciągu swoich dwóch pierwszych sezonów w samochodzie Cornwell Chevy, którym wcześniej jeździł Robert Hight.
„Nadal uważam, że ten zespół zmierza w dobrym kierunku” – powiedział. „Uczymy się na błędach, które popełniamy, więc w ciągu najbliższych kilku dni odrobimy pracę domową i wrócimy do gry w Sonomie”.
Dla Beckmana odpadnięcie Procka w drugiej rundzie stworzyło okazję do zniwelowania rosnącej różnicy między pierwszym a drugim miejscem – jednak tak się nie stało.
„Nigdy nie kibicujemy naszym samochodom zespołowym… nigdy” – powiedział Mistrz Świata Funny Car z 2012 roku. „Naszym celem jest ściganie się z Austinem w każdej rundzie finałowej, w której bierzemy udział. Ale oni odrabiali straty w punktacji, a kiedy widzieliśmy, jak Austin tam jedzie i pali opony (przeciwko Hyde'owi), to naprawdę otworzyło nam drogę do zmniejszania straty w punktacji.
„Myśleliśmy, że mamy odpowiednie dane i podjęliśmy dobrą decyzję” – powiedział zawodnik, który pokonał raka i mistrz świata Super Comp z 2003 roku. „Byliśmy tak blisko, ale samochód wyjechał na tor i zatrzęsł oponą. Próbowałem pedałować, ale Hagan odjeżdżał i stało się jasne, że nie zamierzam go gonić. Nie lizamy ran, mamy kolejną szansę na odkupienie za tydzień, a w Sonomie też czekają nas potworne warunki”.
„Jestem bardzo zadowolony, że wybraliśmy samochód, który nie zakwalifikował się do ostatniej sesji kwalifikacyjnej i nie tylko dostaliśmy go do programu, ale też podjęliśmy wszystkie właściwe decyzje, aby wyjechać na tor i wykorzystać jak najniższy czas (upływ czasu) weekendu w pierwszej rundzie. Teraz musimy tylko wrócić do regularności. Ten samochód był bardzo stabilny i regularny, a w naszym programie tuningowym mieliśmy szerokie okno czasowe. Musimy tylko zbliżyć się do środka tego pola manewru”.
motorsportamerica