Według Mansella oba zespoły rozpoczną rok 2026 z przytupem

Do 2026 roku jednostki napędowe Formuły 1 będą rozdzielać moc w proporcji 50/50 między silnikiem spalinowym i elektrycznym.
Ten krok jest uważany za jak dotąd największy krok Formuły 1 w kierunku elektryfikacji. Jednak w padoku pojawiły się pewne obawy dotyczące wynikających z tego wymogów dotyczących zarządzania energią.
Ze względu na skalę zmian, niemal niemożliwe jest przewidzenie układu sił w 2026 roku. Mansell podkreślił niepewność, mówiąc: „Potrzeba szklanej kuli, żeby wiedzieć, co się wydarzy”.
„Jeśli masz kryształową kulę, możesz zarobić dużo pieniędzy” – powiedział Mansell.
„Przy tak wielu regulacjach, które wejdą w życie w 2026 roku, nikt nie wie, co się stanie. Myślę, że Max Verstappen ujął to najlepiej: tak naprawdę nie będziemy wiedzieć, kto ma najlepszy pakiet, dopóki nie dotrzemy do pierwszego wyścigu w Australii”.
Mimo niewiadomych większość osób w padoku, w tym Mansell, uważa, że Mercedes będzie bardzo konkurencyjny.
Srebrne Strzały wykazały się niesamowitymi osiągami u progu ery turbo-hybryd w 2014 r., zapoczątkowując długi okres dominacji.
Chociaż Mansell przewidział, że Mercedes ponownie rozpocznie sezon w 2026 roku z przytupem, stwierdził, że Aston Martin również może zaliczyć imponujący start z udziałem Adriana Neweya.
„Jedną z rzeczy, które wiem, jest to, że Mercedes będzie miał świetny pakiet obejmujący silnik i jednostkę napędową. Silnik zapewni 50% mocy, a elektryka pozostałe 50%.
„To naprawdę duże zadanie. Te ogromne zmiany w przyszłym roku nie są łatwe. A do tego dochodzi Adrian Newey, który dołącza do Aston Martin, więc mogą rozpocząć sezon bardzo mocno”.
W tym artykule
Bądź pierwszy, który dowie się o nowościach na ten temat i zapisz się na aktualizacje e-mailowe