MotoGP: Jorge Martín ogłasza odejście z Aprilii pod koniec roku

W czwartek rano (29) Jorge Martín oficjalnie ogłosił, że po zakończeniu sezonu opuści Aprilię. Aktualny mistrz świata MotoGP ujawnił, że aktywował klauzulę wydajnościową zawartą w jego kontrakcie, kończąc tym samym przedterminowo swój kontrakt z zespołem Noale.
Oświadczenie to pojawiło się po miesiącach spekulacji, które rozpoczęły się od Grand Prix Francji, kiedy to strona internetowa Autosport poinformowała, że Martín udał się do Le Mans, aby omówić tę klauzulę. W tamtym czasie Aprilia zaprzeczyła jakimkolwiek negocjacjom, zapewniając, że Hiszpan będzie kontynuował współpracę do 2026 roku. Jednak Martín podkreślił swoje stanowisko i wyjaśnił powody swojego wyboru.
Pilot w obszernym oświadczeniu podkreślił, że w żadnym momencie nie złamał umowy. Zdradził, że jednym z niezbędnych warunków podpisania umowy z Aprilią była właśnie możliwość rozważenia przyszłości na rok 2026, jeśli nie zostaną spełnione pewne okoliczności. „Zawsze robiłem to z szacunkiem, jasno i z jedynym zamiarem przejęcia kontroli nad moją przyszłością jako zawodowego sportowca” – powiedział.
Martín podkreślił również, że jego decyzja nie była impulsywna. Wyjaśnił, że jednym z założeń zmiany marki w 2024 r. było przetestowanie motocykla Aprilia w rzeczywistych warunkach i zrozumienie harmonii z zespołem i jego metodologią pracy. To dostosowanie było niezbędne do uzasadnienia dwuletniego kontraktu, który ostatecznie podpisano.
Jednak poważne obrażenia, których doznał, całkowicie zmieniły scenariusz. Jorge przyznał, że upadki i wypadki wpłynęły na obecną fazę, nawet jeśli nie mają bezpośredniego wpływu na ustalenia z zespołem. „Zawsze byłem otwarty na dialog z Aprilią w sprawie wydłużenia tego okresu do określonej liczby Grand Prix, ale nadszedł czas, aby podjąć decyzję” – dodał.
Sezon 2025 był dla Hiszpana szczególnie trudny. Podczas okresu przygotowawczego uległ wypadkowi i mimo prób powrotu do zdrowia podczas testów terenowych, kolejne kontuzje sprawiły, że jego debiut opóźnił się do GP Kataru. W Lusail upadek spowodował złamanie 11 żeber i przebicie płuca, co ponownie uniemożliwiło mu udział w wyścigu.
W okresie przerwy Aprilia pozostała wierna swojemu mistrzowi i nie szukała innego zawodnika. Zadanie zastąpienia Martína przypadło Lorenzo Savadoriemu, kierowcy testowemu zespołu, który przejął prowadzenie wyścigów, podczas gdy główny kierowca kontynuował powrót do zdrowia.
Jednak w ten weekend Marco Bezzecchi odniósł ważne zwycięstwo za kierownicą Aprilii podczas GP Wielkiej Brytanii. Po wyścigu dyrektor generalny zespołu, Massimo Rivola, wysłał bezpośrednią wiadomość do Martína: „Nasz motocykl może wygrać” – powiedział, co było wyraźną demonstracją wiary w potencjał RS-GP nawet bez obecności mistrza świata.
W swoim przemówieniu Jorge podkreślił pochwały dla Aprilii. Podkreślił szacunek dla motocykla, zespołu i wysiłku wszystkich osób zaangażowanych w projekt. „Jedyne, o co proszę, to uszanowanie moich życzeń i ducha tego, co wówczas uzgodniliśmy z Aprilią” – powiedział, podkreślając, że jego odejście nie wiąże się z konfliktami ani urazami.
Na koniec Martín podziękował wszystkim kibicom i drużynie za zrozumienie i wsparcie w tym trudnym okresie. „Chcę po prostu móc patrzeć w przyszłość z jasnością, po bardzo trudnych chwilach i bardzo poważnej kontuzji, i nadal dawać z siebie wszystko na torze i poza nim” – podsumował.
Aprilia jak dotąd nie zajęła oficjalnego stanowiska w sprawie oświadczenia Jorge Martína.
terra