Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Lekarze ostrzegają, że stoją przed poważnym dylematem w związku z nowymi, surowymi przepisami dla starszych kierowców

Lekarze ostrzegają, że stoją przed poważnym dylematem w związku z nowymi, surowymi przepisami dla starszych kierowców

Badanie lekarskie

Emeryci mogą stracić prawo jazdy, jeśli nie przejdą badań wzroku [PLIK] (Zdjęcie: Getty)

Lekarze rodzinni i optycy zostali ostrzeżeni, że mogą znaleźć się w trudnej sytuacji, rozdarci między ochroną bezpieczeństwa publicznego a utrzymaniem zaufania pacjentów, w obliczu rządowych planów zaostrzenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego poprzez wprowadzenie obowiązkowych badań wzroku dla starszych kierowców i potencjalnych zakazów prowadzenia pojazdów dla osób, które ich nie zaliczą. Środki te – potwierdzone w poniedziałek – zostaną uwzględnione w strategii bezpieczeństwa ruchu drogowego, która ma zostać opublikowana jesienią. Będą one towarzyszyć propozycjom obniżenia limitu spożycia alkoholu we krwi w Anglii i Walii oraz wprowadzenia surowszych kar za jazdę bez ubezpieczenia i pod wpływem narkotyków.

Zgodnie z planami, kierowcy powyżej 70. roku życia będą musieli co trzy lata poddawać się obowiązkowym badaniom wzroku , a ci, którzy ich nie przejdą, zostaną natychmiast pozbawieni prawa jazdy. Charlotte Dowson, prawniczka specjalizująca się w sprawach o odszkodowania za złożone urazy w kancelarii Bolt Burdon Kemp, stwierdziła, że zmiana ta mogłaby być uzasadniona, gdyby została wdrożona uczciwie, ale przyznała, że rodzi ona złożone wątpliwości prawne i etyczne dla lekarzy.

Starsza kobieta prowadząca samochód, trzymająca kierownicę

Pojawiły się obawy dotyczące wpływu na starszych kierowców (Zdjęcie: Getty)

W rozmowie z „The Express” powiedziała: „Wraz z wiekiem pogarsza się nasza sprawność fizyczna, poznawcza i sensoryczna, co może wpłynąć na naszą zdolność prowadzenia pojazdów. Jeśli ktoś po siedemdziesiątce nie przejdzie odpowiedniego, niezależnego badania wzroku, odebranie mu prawa jazdy jest prawdopodobnie zarówno słuszne, jak i konieczne. Nie chodzi o karanie ludzi za wiek, ale o zapewnienie, że wszyscy za kierownicą spełniają podstawowe normy bezpieczeństwa. Stawka jest zbyt wysoka, aby ryzykować.

Choć słusznie uznaje się, że prowadzenie samochodu daje osobom starszym wolność i niezależność, bez których mogą popaść w depresję i izolację, bezpieczeństwo publiczne jest najważniejsze. Poleganie na deklaracjach składanych w wieku 70 lat nie wystarczy. Szybki, regularny test sprawdzający wzrok, czas reakcji i świadomość pomógłby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, a jednocześnie pozwoliłby sprawnym starszym kierowcom zachować niezależność.

Obowiązek zgłaszania informacji może narazić lekarzy na roszczenia w przypadku zaniechania działań i wystąpienia wypadku lub na skargi w przypadku ujawnienia informacji, co narusza poufność.

„Chciałbym zapewnić, że ramy prawne chronią zarówno prawa pacjentów, jak i społeczeństwa, nie podważając jednocześnie zaufania, które zachęca do ujawniania informacji medycznych. Prawidłowo przeprowadzone może uratować życie. Większość ludzi wolałaby, żeby ich lekarz rodzinny zabrał głos, niż narażać siebie lub kogoś bliskiego na obrażenia w wypadku, któremu można było zapobiec.

„Ograniczenia, takie jak jazda tylko w ciągu dnia lub krótsze okresy odnowienia prawa jazdy, mogłyby zadziałać w przypadku łagodnych problemów. Jeśli jednak ktoś nie spełnia podstawowych norm wzroku, po prostu nie powinien prowadzić pojazdu, dopóki problem nie zostanie rozwiązany. Chodzi o ochronę społeczeństwa przed tragediami, których można by tak łatwo uniknąć”.

Oficjalne dane pokazują, że w 2023 roku w Wielkiej Brytanii na drogach zginęło 1633 osoby, a prawie 28 000 zostało poważnie rannych. Chociaż liczba ta gwałtownie spadła od 2000 roku, postęp w tej dziedzinie w ciągu ostatniej dekady uległ zahamowaniu.

Departament Transportu rozważa również obniżenie dopuszczalnej zawartości alkoholu we krwi podczas jazdy z 35 mikrogramów na 100 ml wydychanego powietrza do 22 mikrogramów — co odpowiada normom obowiązującym w Szkocji i większości krajów europejskich — a także przyznanie policji uprawnień do ścigania przypadków jazdy pod wpływem narkotyków na podstawie testów śliny przeprowadzanych na drodze, a nie na podstawie próbek krwi.

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych propozycji jest nałożenie na lekarzy rodzinnych i optyków prawnego obowiązku zgłaszania pacjentów uznanych za niezdolnych do prowadzenia pojazdów. Pani Dowson ostrzegła, że lekarze mogą narazić się na pozwy sądowe, jeśli nie podejmą działań po kolizji, lub na skargi, jeśli naruszą zasadę poufności.

Niektórzy obrońcy bezpieczeństwa ruchu drogowego proponują stopniowe lub warunkowe ograniczenia dla osób z łagodnymi upośledzeniami – takie jak jazda tylko w ciągu dnia lub krótsze okresy odnawiania prawa jazdy – jako rozwiązanie kompromisowe. Pani Dowson stwierdziła, że takie rozwiązania mogłyby działać w ograniczonych przypadkach, ale podkreśliła, że musi istnieć jasny standard.

Grupy motoryzacyjne z zadowoleniem przyjęły ponowne skupienie się na bezpieczeństwie. Edmund King, prezes AA, nazwał zmiany „bardzo spóźnionymi” i „krokiem we właściwym kierunku”, dodając: „Kontrole wzroku starszych kierowców oraz badania kierowców pod wpływem alkoholu i narkotyków to praktyczne kroki, które mogą przynieść realne efekty”.

Strategia – pierwsza od ponad dekady – będzie przedmiotem konsultacji społecznych. Partia Pracy twierdzi, że „przywróci porządek na naszych drogach”, a liderka konserwatystów Kemi Badenoch poparła tę zasadę, przypominając przypadek matki zabitej przez kierowcę z wadą wzroku.

Jeśli reformy zostaną wdrożone, Anglia i Walia dostosują się do dużej części Europy i będą stanowić największą od lat zmianę w przepisach dotyczących zdolności do kierowania pojazdami — ale jednocześnie postawią lekarzy przed jednym z najtrudniejszych dylematów zawodowych w ich karierze.

Daily Express

Daily Express

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow