Guenther Steiner twierdzi, że „kluczowy moment” dla pozostania Maxa Verstappena w Red Bullu

Max Verstappen zdecydował się pozostać w Red Bullu na sezon F1 2026, ponieważ nie wie, który zespół będzie w tym roku silniejszy.
Takie oświadczenie wysunął Guenther Steiner, były dyrektor ds. operacji technicznych Red Bulla i były szef zespołu Haasa, po tym jak zobowiązanie Verstappena do współpracy z Red Bullem w sezonie F1 2026 uciszyło plotki o jego ewentualnym przejściu do rywali – Mercedesa.
Czy Red Bull może okazać się najlepszym wyborem dla Maxa Verstappena?Dodatkowe informacje: Thomas Maher
Ostatnie kilka miesięcy było burzliwych w plotkach dotyczących Formuły 1, ponieważ Verstappen i szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, nie potrafili zablokować pomysłu połączenia sił w F1 2026 — nowego partnerstwa, które miałoby być powiązane z nową erą przepisów dotyczących podwozia i silnika.
Jednak Verstappen przed Grand Prix Węgier oświadczył, że „nadszedł czas” na ukrócenie plotek, potwierdzając, że pozostanie w Red Bullu w przyszłym sezonie, podczas gdy obecni kierowcy Mercedesa George Russell i Kimi Antonelli najprawdopodobniej otrzymają przedłużenie kontraktów.
Niedawnym zwrotem akcji w historii przyszłości Verstappena w Formule 1 było nagłe zwolnienie przez Red Bulla Christiana Hornera, szefa zespołu, który przepracował ponad 20 lat. Były kierowca Formuły 1, a obecnie ekspert Martin Brundle, twierdził, że taka decyzja nie zostałaby podjęta, gdyby nie fakt, że Verstappen pozostał w zespole.
Steiner uważa jednak, że prawdziwym, krytycznym czynnikiem stojącym za zobowiązaniem Verstappena do startu w F1 2026 w Red Bull jest niepewność, ponieważ w obliczu tak radykalnych zmian w przepisach nie jest jasne, kto najlepiej je zinterpretuje.
„Myślę, że najważniejsze jest to, że nie wie, która drużyna będzie silniejsza w przyszłym sezonie” – powiedział Steiner o Verstappenie w wywiadzie dla RTL/ntv i sport.de .
„Jeśli teraz zmieni zespół i podpisze trzyletni kontrakt z zespołem wyścigowym, w przyszłym roku może trafić do złego samochodu: to ryzyko było dla niego zbyt duże.
„Powiedział więc sobie, że woli zostać w Red Bullu, a jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie mógł rozwiązać kontrakt pod koniec przyszłego roku, jeśli samochód nie będzie się sprawował”.
Poznaj zasady gry F1 2026 na PlanetF1.com👉 F1 2025 kontra F1 2026: Dziewięć kluczowych pytań przed ogromnymi zmianami w przepisach
Red Bull to jeden z najbardziej intrygujących bohaterów F1 2026, ponieważ po raz pierwszy firma podejmuje się wyzwania i zostaje producentem silników w ramach partnerstwa z Fordem w ramach nowo utworzonego działu Red Bull Powertrains.
Wyzwanie jest ogromne dla zespołu z Milton Keynes, którego wiodąca forma osłabła w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Verstappen może jednak nie musieć patrzeć dalej niż Red Bull po 2026 roku, ponieważ Steiner z łatwością przewiduje, że będą to jedne z najsilniejszych zespołów w przyszłorocznym starcie.
„Nie zdajesz sobie sprawy, jak silna jest konkurencja” – zauważył Steiner. „Wiesz, Red Bull, mają dobry zespół. Ale wśród pozostałych nie ma też słabych drużyn.
„W przyszłym roku tyle będzie nowości: podwozie, aerodynamika, silnik, wszystko. Po prostu nie wiadomo, kto wykona najlepszą robotę. Trzeba po prostu poczekać i zobaczyć.
„Wierzę, że mają szansę. Mają dobrą infrastrukturę, dobrych ludzi. Wszyscy mają takie same szanse. Red Bull nie jest złym zespołem.
„Nie można zapominać, że Max Verstappen już wygrał wyścigi w tym roku. Ludzie narzekają na potęgę. Naturalnie chcą więcej, bo są do tego przyzwyczajeni.
„W przyszłym roku na pewno będą wśród najlepszych. Myślę, że będzie kilka dobrych drużyn.”
Verstappen potwierdził swoje zaangażowanie w Red Bull F1 2026, ale czterokrotny mistrz świata odmówił komentarza, gdy zapytano go, jak może wyglądać jego przyszłość w nadchodzących latach, ponieważ Verstappen ma kontrakt z Red Bullem ważny do końca 2028 roku.
„Nie wiem. To znaczy, jeśli zadacie mi to pytanie w przyszłym roku, to tak, wszyscy mamy takie spekulacje” – powiedział mediom, w tym PlanetF1.com.
„Ale ja nigdy o tym nie mówię, bo bardziej interesuje mnie praca nad wydajnością. Dlatego też nigdy tak naprawdę nie mówię o tym, co jest w moim kontrakcie”.
Przeczytaj dalej: Ujawniono: Nowe części dodane do ofensywnego arsenału Red Bulla
planetf1.com