Samochody. Oszustwa drogowe i autostradowe: nie daj się nabrać!

W środku lata na naszych drogach narasta liczba oszustw. Nazywa się je oszustwami irlandzkimi, a nawet peruwiańskimi, ale czym one właściwie są? Jaki jest sposób działania oszustów? Jak można się przed nimi uchronić, pochłaniając wielu ofiar wśród kierowców?
W obliczu rosnącej liczby oszustw samochodowych stowarzyszenie „40 milionów kierowców” podejmuje działania zapobiegawcze i przypomina ludziom, jakie odruchy należy zachowywać na drogach.
„Irlandzki przekręt”Zasada jest prosta: oszuści, elegancko ubrani i mówiący perfekcyjnie po angielsku, podchodzą do swoich ofiar na stacjach benzynowych przy autostradach, podając się za turystów z Anglii lub Irlandii, którym przytrafiła się awaria mechaniczna.
Uzbrojeni w irlandzkie dokumenty, żądają setek euro, obiecując ich zwrot w późniejszym terminie. Często w towarzystwie dzieci, aby jeszcze bardziej zmiękczyć ofiary, błagają kierowców o zaliczkę, która umożliwi im powrót do domu.
Aby wydawać się wiarygodnymi, podają takie dane, jak adres, numer telefonu, a czasem nawet numer konta bankowego. Oczywiście wszystkie te dokumenty i dowody dobrej wiary są fałszywe, a ofiary nigdy nie odzyskują swoich pieniędzy.
„ Peruwiański przekręt”Jeśli chodzi o drugi rodzaj oszustwa, który jest bardzo rozpowszechniony tego lata, znany jako „oszustwo peruwiańskie”, sposób działania jest następujący: polega na symulowaniu awarii na poboczu drogi, aby przyciągnąć kierowców, a następnie ukraść cały ich dobytek, uzyskując dostęp do ich pojazdu.
Gdy tylko odwrócisz się na kilka sekund, złodzieje kradną twoje rzeczy. Czasami, gdy prowadzisz, oszuści ostrzegają cię, jakby twój samochód miał awarię, tylko po to, byś zatrzymał się na poboczu i okradł cię z rzeczy.

Życzliwość i wzajemna pomoc nie mogą zniknąć. Ważne jest, aby upewnić się, że pojazd jest zamknięty, gdy się z niego wychodzi” – radzi Pierre Chasseray, delegat generalny „40 milionów kierowców”. Zdjęcie: Adobe Stock
„Narodowość oszusta nie ma znaczenia; liczy się odpowiedni refleks” – wyjaśnia Stowarzyszenie 40 Milionów Kierowców. „Po pierwsze, zawsze należy zabezpieczyć pojazd, jeśli komuś pomagasz.
„Życzliwość i wzajemna pomoc nie mogą zniknąć. Ważne jest, aby upewnić się, że pojazd jest zamknięty, gdy się z niego wychodzi” – radzi Pierre Chasseray, delegat generalny „40 milionów kierowców”.
Parking, niebezpieczne miejsce„Powinniście wiedzieć, że parkingi są głównym źródłem kradzieży, dlatego nie należy ich uważać za bezpieczne miejsca: monitoring nie zapobiega kradzieży. Ważne jest, aby nie zostawiać w pojeździe niczego, co mogłoby wzbudzić zazdrość; schowajcie torebki , smartfony i wszystko inne, co mogłoby zwrócić uwagę.
„Nigdy nie zostawiaj dowodu rejestracyjnego pojazdu w pojeździe; byłoby to równoznaczne z udzieleniem komukolwiek pozwolenia na odjechanie twoim pojazdem i potwierdzeniem, że jesteś właścicielem!” ostrzega Philippe Nozière, prezes stowarzyszenia.
Le Progres