Luca de Meo, były pracownik Renault, otrzyma 20 milionów euro za dołączenie do Keringu.

Kering, spółka macierzysta Gucci, zapłaci byłemu prezesowi Renault, Luca de Meo, 20 milionów euro za objęcie sterów firmy we wrześniu. Ta premia powitalna stanowi rekompensatę za długoterminowy program wynagrodzeń, z którego włoski dyrektor zrezygnował, odchodząc z francuskiego producenta w lipcu ubiegłego roku.

Renault ogłosiło już następcę De Meo – Françoisa Provosta, który ma 23-letnie doświadczenie w firmie – który teraz stoi przed wyzwaniem ratowania Keringa. Jego flagowa marka, Gucci, ponownie odnotowała ujemne wyniki w pierwszej połowie roku, co zaniepokoiło akcjonariuszy.

Luca de Meo dołączył do Renault w 2020 roku z Grupy Volkswagen. Alians Renault-Nissan-Mitsubishi przeżywał wówczas zawirowania, których kulminacją było aresztowanie – i ucieczka – ówczesnego prezesa firmy, Carlosa Ghosna.

Jednym z pierwszych zadań, przed którymi stanął zarząd, było przywrócenie marce rentowności w sytuacji, gdy japońskie i francuskie firmy dążyły do oddzielenia się. De Meo polecił Renault skoncentrowanie się na redukcji kosztów oraz produkcji atrakcyjnych i niedrogich modeli elektrycznych.

Jego odejście z grupy nastąpiło w okresie dobrych wyników i perspektyw produktowych, wśród których znajdują się modele Renault 5, 4 i Twingo, kluczowe dla wzrostu w Europie, gdzie rośnie presja regulacyjna, a nabywcy znajdują opcje bezemisyjne wykraczające poza ich budżet.

Luca de Meo nigdy nie był słabo opłacanym dyrektorem w sektorze motoryzacyjnym: miał stałą roczną pensję w wysokości 1,7 mln euro, a jego zmienne wynagrodzenie mogło być nawet o 225% wyższe od stałej części, w zależności od tego, czy osiągnął wyznaczone cele.

Teraz, w Kering, będzie zarabiał znacznie więcej. Jego pensja w 2025 roku wyniesie 2,2 miliona euro rocznie – proporcjonalnie, biorąc pod uwagę jego przybycie we wrześniu – a w przyszłym roku jego zmienne wynagrodzenie może wzrosnąć nawet o 300%, w zależności od tego, czy osiągnie określone cele, takie jak opracowanie planu strategicznego. Łącznie może to wynieść 6,6 miliona euro, co potencjalnie zamknęłoby rok z 8,8 miliona euro.

Od czasu ogłoszenia przez Kering w połowie czerwca, że De Meo obejmie stery grupy, akcje firmy wzrosły o 25%. Nadal jednak pozostają o 20% poniżej szczytów osiągniętych w 2024 roku.