Badania wykazały, że wydajność autonomicznej jazdy Tesli pogarsza się wraz ze wzrostem liczby przejechanych kilometrów.

Manuel López Chicano
Dla producentów samochodów autonomiczna jazda to funkcja, którą będą posiadać wszystkie pojazdy. To sposób na ułatwienie pracy kierowcom, którzy będą musieli jedynie upewnić się, że wszystko działa prawidłowo.
Wielu entuzjastów motoryzacji nie znosi tej funkcji. Twierdzą, że pozbawia ona kierowców radości z jazdy, którą zawsze się cieszyli. Prawda jest jednak taka, że jest ona coraz częściej stosowana.
Jednym z pionierów była firma produkująca pojazdy elektryczne Tesla . Firma założona przez Elona Muska od samego początku stawiała na autonomiczne pojazdy. Nie jest jednak pozbawiona problemów.

Firma badawcza AMCI Testing ustaliła, że po przetestowaniu tej funkcji na dystansie 1600 kilometrów testerzy musieli interweniować aż 75 razy z powodu usterek mogących stanowić poważne zagrożenie dla osób znajdujących się w samochodzie, takich jak przeoczenie sygnalizacji świetlnej czy nagła zmiana pasa ruchu.
Jakby tego było mało, amerykańska Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) wszczęła dochodzenie w związku z licznymi skargami kierowców, dotyczącymi w szczególności sygnalizacji świetlnej. Głównym zarzutem skarżących był brak jakiegokolwiek ostrzeżenia o nieprawidłowościach w działaniu pojazdu.
lavanguardia