Teoria wysokości zawieszenia McLarena pojawia się po incydencie Lando Norrisa i Oscara Piastriego

McLaren był zmuszony ustawić „konserwatywny” poziom zawieszenia podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych po zderzeniu Oscara Piastriego i Lando Norrisa w wyścigu sprinterskim, w wyniku którego zespół nie dysponował wystarczającymi danymi.
Tak twierdzi Ted Kravitz, reporter kanału Sky F1, który twierdzi, że McLaren musiał pójść na kompromis w kwestii osiągów samochodu MCL39, aby uniknąć potencjalnej dyskwalifikacji na torze Circuit of the Americas.
Czy starcie Oscara Piastriego i Lando Norrisa zmusiło McLarena do „konserwatywnego” ustawienia GP USA?Mimo zdobycia drugiego z rzędu tytułu mistrzowskiego wśród konstruktorów na początku tego miesiąca, McLaren nie odniósł żadnego zwycięstwa od Grand Prix Holandii pod koniec sierpnia.
Kierowca Red Bulla Max Verstappen odniósł w zeszłą niedzielę swoje trzecie zwycięstwo w czterech ostatnich wyścigach w Stanach Zjednoczonych, a George Russell z Mercedesa triumfował w Singapurze.
Piąte zwycięstwo Verstappena w sezonie F1 2025 zwiększyło jego nadzieje na zdobycie piątego tytułu z rzędu. Na pięć rund przed końcem sezonu Holender traci do lidera klasyfikacji generalnej Piastriego zaledwie 40 punktów.
Analiza: Grand Prix Stanów Zjednoczonych👉 Oceny kierowców Grand Prix USA: Verstappen błyszczy z anonimowym Piastrim
McLaren był powszechnie uważany za faworyta przed weekendem Grand Prix Stanów Zjednoczonych ze względu na wysokie temperatury w Austin, a degradacja termiczna okazała się kluczowym atutem MCL39.
Jednak zespół przeżył frustrujący weekend, ponieważ Piastri i jego kolega z zespołu Lando Norris wycofali się z sobotniego wyścigu sprinterskiego po zderzeniu na pierwszym zakręcie.
Norris ostatecznie zajął odległe drugie miejsce za Verstappenem w najważniejszym niedzielnym wyścigu, tracąc na starcie miejsce za kierowcą Ferrari Charlesa Leclerca, a Piastri zajął rozczarowujące piąte miejsce.
Występując w relacji Sky F1 z Grand Prix Stanów Zjednoczonych, Kravitz stwierdził, że brak dobrej dyspozycji McLarena w wyścigu sprinterskim nie pozostawił zespołowi innego wyjścia, jak tylko zdecydować się na konserwatywne ustawienia na resztę weekendu, co w efekcie kosztowało Norrisa i Piastriego utratę występów.
Powiedział: „W wyścigu sprinterskim sytuacja McLarena stała się jeszcze gorsza.
„Ponieważ w wyniku niefortunnego ruchu Oscara z Nico Hulkenbergiem na czele, uderzył on w Lando Norrisa.
„A ponieważ żaden z McLarenów nie brał udziału w wyścigu sprinterskim, nie wiedzieli, jak samochód zachowa się na swoim zawieszeniu.
„Nie wiedzieli, jak ustawić idealną wysokość zawieszenia – aby znajdowało się jak najbliżej podłoża [jak to możliwe] i zapewniało odpowiedni docisk, ale nie niszczyło legalności pojazdu.
„Musieli więc zachować ostrożność. McLaren musiał nieco podnieść samochód i dać sobie trochę marginesu, więc osiągi po prostu spadły.
„A Red Bull? Max wygrał sprint.
„Dokładnie wiedzieli, jak prowadzić samochód, aby był jak najbliżej ziemi, zapewniając maksymalną siłę docisku i nie niszcząc deski.
„Trafili w dziesiątkę. Ferrari trafiło w dziesiątkę. Mercedes trafiło w dziesiątkę.
„Ale McLaren musiał zachować pewien margines.”
Więcej o kierowcach McLarena, Oscarze Piastrim i Lando Norrisie, na PlanetF1.com👉 Wiadomości o Oscarze Piastrim
Wyboisty tor Circuit of the Americas stanowi trudne wyzwanie techniczne dla zespołów, biorąc pod uwagę, że w obecnej erze efektu przyziemienia, podwozie samochodu generuje znaczną część całkowitej siły docisku.
Jeśli jednak samochód jedzie zbyt blisko ziemi, zespół ryzykuje dyskwalifikacją z powodu nadmiernego zużycia klocków ślizgowych pod podwoziem.
Lewis Hamilton, wówczas kierowca Mercedesa, i kierowca Ferrari Charles Leclerc zostali zdyskwalifikowani z Grand Prix Stanów Zjednoczonych w 2023 r. po tym, jak ich samochody nie przeszły kontroli bloków poślizgowych po wyścigu.
Hamilton został również wykluczony z drugiej rundy sezonu F1 2025 w Chinach za to samo przewinienie, co wyraźnie uwypukliło podstawowe problemy Ferrari związane z wysokością zawieszenia samochodu SF-25.
Od tego czasu zespół zmuszony był radzić sobie z problemem, zwiększając prześwit samochodu kosztem osiągów, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu problemu.
Leclerc i Hamilton byli również regularnie instruowani, aby podnosić i zwalniać na długich prostych, aby zmniejszyć obciążenie aerodynamiczne samochodu i zapobiec wciskaniu podwozia samochodu w powierzchnię toru.
Przeczytaj także: Werdykt PF1: Czy Max Verstappen zdoła sprawić niespodziankę McLarenowi i zdobyć tytuł F1 2025?
planetf1.com




