Dlaczego zawieszenie Dereka Warwicka wskazuje na głębszy problem dla FIA

FIA podjęła nietypową decyzję o zawieszeniu jednego ze swoich sędziów na czas trwania weekendu Grand Prix Kanady.
W połowie weekendu na torze Circuit Gilles Villeneuve, FIA wydała niezwykłe oświadczenie, w którym potwierdziła, że zawiesiła stewarda kierowców Dereka Warwicka ze skutkiem natychmiastowym.
Co zrobił Derek Warwick, że zasłużył na zawieszenie przez FIA?70-latek jest doświadczonym stewardem FIA i początkowo był powołany w pięcioosobowym panelu stewardów na Grand Prix Kanady.
Jednak po rozpatrzeniu dokumentów podczas pierwszej sesji treningowej w Montrealu nazwisko Warwicka zniknęło, a na jego miejscu pojawiło się nazwisko Enrique Bernoldiego jako kierowcy zastępczego i stewarda.
FIA w swoim oświadczeniu poinformowała: „W związku z ostatnimi nieautoryzowanymi komentarzami medialnymi, FIA podjęła decyzję o zawieszeniu Dereka Warwicka w pełnieniu obowiązków stewarda kierowców podczas Grand Prix Kanady w ten weekend.
„Zastąpi go Enrique Bernoldi, który do końca wydarzenia będzie pełnił funkcję koordynatora z Centrum Operacji Zdalnych w Genewie.
„Po dyskusji Derek przyznał, że jego komentarze były nierozsądne w jego roli stewarda FIA i przeprosił. Derek powróci do obowiązków stewarda w nadchodzącym Grand Prix Austrii”.
To już drugi raz w ciągu kilku miesięcy, kiedy steward FIA trafił na pierwsze strony gazet z powodu tego typu problemu. Były kierowca F1 i ulubieniec fanów Sky F1, Johnny Herbert, został usunięty z organizacji zarządzającej zimą, ponieważ jego praca jako eksperta była „niekompatybilna” z pracą stewarda.
Dlaczego stewardzi FIA nie mogą przeprowadzać wywiadów?Na pierwszy rzut oka wykroczenie Warwicka może wydawać się nieistotne i może się wydawać, że FIA przyjęła drakońskie stanowisko w kwestii udzielania wywiadów przez stewardów.
W końcu możliwość wyjaśnienia logiki i rozumowania stojącego za procesem podejmowania decyzji można postrzegać jako próbę zachowania przejrzystości i uniknięcia wszelkich możliwych domysłów; można to interpretować po prostu jako dodatek do tego, co sędziowie opublikowali w swojej własnej oficjalnej dokumentacji FIA.
Problemem jest wybór medium i to właśnie tutaj ujawnia się „nieuprawniona” część wykroczenia.
W ciągu ostatnich 18 miesięcy do dwóch lat czołowe osobistości Formuły 1, takie jak Herbert, Jacques Villeneuve, Rubens Barrichello, Juan Pablo Montoya i Mark Blundell, „sprzedawali” swoje opinie za pośrednictwem wywiadów z ekspertami wspieranymi przez kasyna.
Tradycyjnie wywiady komentatorskie polegały po prostu na nawiązaniu kontaktu i zbudowaniu relacji z wydawnictwem lub dziennikarzem. Ostatnio jednak agencje prasowe zaczęły płacić czołowym osobistościom F1, aby z nimi rozmawiali, przeprowadzali wywiady komentatorskie, a następnie rozpowszechniali je wśród wydawnictw, których celem jest dostarczanie pikantnych cytatów w zamian za linki zwrotne do swoich klientów, np. kasyna.
Z pewnością może to być lukratywne zajęcie dla tych, do których się zwrócimy, biorąc pod uwagę kwoty sugerowane serwisowi PlanetF1.com, gdzie najbardziej znanym osobom oferowano czterocyfrowe kwoty za wywiad – łatwe zadanie, jeśli uda ci się je uzyskać!
Nic więc dziwnego, że osoby takie jak Herbert, który pod koniec ubiegłego roku znalazł się pod ostrzałem za wyrażanie swoich opinii za pośrednictwem takiego medium, mogą być niechętne do porzucenia tej branży, szczególnie że stacja Sky F1 zdecydowała się zrezygnować z usług brytyjskiego kierowcy w roli eksperta.
Herbert uważał, że łączenie pracy zarządcy – osoby podejmującej kluczowe decyzje w bieżących sprawach – samo w sobie stanowiło konflikt interesów.
Przy najlepszych intencjach i wszelkiej uczciwości świata – a nikt nie oskarży Herberta o brak obu tych cech – umiejętność stewarda, aby w zasadzie kształtować i formować dramat w niedzielę, a tym samym tworzyć własne nagłówki i cykl informacyjny w ciągu tygodnia… można zrozumieć, dlaczego może to być problematyczne w oczach FIA.
Kiedy Herbert zostaje postawiony przed koniecznością wyboru między prestiżem stanowiska stewarda FIA (stanowisko, z którego można jedynie pokryć koszty) a otrzymywaniem przyzwoitego wynagrodzenia za samo dzielenie się swoimi opiniami, zupełnie zrozumiałe jest, dlaczego ktoś wybiera opcję, która pozwala mu płacić rachunki.
Prezydent FIA Mohammed Ben Sulayem wyjaśnił, że obowiązki medialne Herberta sprawiły, że jego miejsce w pokoju stewardów było niemożliwe do utrzymania.
„Johnny był bardzo dobrym komisarzem, ale istniał konflikt interesów i on o tym wiedział” – powiedział Ben Sulayem.
„Nie możesz być dziennikarzem w dużej firmie i wyrażać swojego punktu widzenia, a następnie grać komisarza, który jest sędzią. Możesz [powiedzieć]: „Mój najlepszy scenariusz jest taki, że wygrywa ten i tamten”.
„A co jeśli kierowca, którego preferujesz, ma innego kierowcę na pierwszym lub drugim miejscu? Jak podejmujesz decyzję?
„Zrozumiał [decyzję] i podziękował FIA [za szansę], a my podziękowaliśmy mu za to, co zrobił”.
Dla Warwicka możliwość wypowiedzenia się na temat procesu decyzyjnego, w którym brał udział podczas Grand Prix Hiszpanii, pojawiła się po tym, jak jedna z tych agencji prasowych zwróciła się do niego z prośbą o pomoc.
Samo udzielanie wywiadów nie jest czymś, czego FIA zabrania stewardom. Jednak stewardzi otrzymują wytyczne dotyczące tego, o czym mogą, a o czym nie mogą mówić. Podczas gdy stewardzi mogą rozmawiać o procesie stewardingu, nie wolno im omawiać ani wyrażać opinii na temat konkretnych incydentów lub decyzji.
Oczekuje się również, że zachowają neutralność, wypowiadając się na temat obecnych kierowców na starcie.
Więcej o FIA i zarządzaniu Formułą 1👉 Wyjaśnienie FIA: Co ona oznacza i w jaki sposób reguluje Formułę 1?
👉 Wyjaśnienie systemu kar Formuły 1: W jaki sposób kierowca otrzymuje karę od FIA?
Mówiąc o kontrowersyjnym incydencie Verstappena z George'em Russellem pod koniec wyścigu w Barcelonie, Warwick powiedział: „Myślę, że wszyscy muszą zdać sobie sprawę, że jeśli jesteś kierowcą przyzwyczajonym do wygrywania jak Max, jest ci bardzo trudno, gdy sprawy układają się przeciwko tobie w wyścigu, który na papierze, z trzema pit stopami, wygląda tak, jakbyś mógł wygrać.
„I wszyscy wiemy, że jest zwycięzcą.
„Czy powinien był zrobić to, co zrobił, w zakręcie 5 z Georgem Russellem? Absolutnie nie. Czy dostał za to karę? Tak.
„Sebastian Vettel dostał kiedyś 10-sekundową karę przejazdu przez aleję serwisową w Baku po incydencie z Lewisem Hamiltonem [w 2017 r.], ale celowo wjechał w Lewisa.
„Jeśli natomiast obejrzysz ten film, wydaje mi się, że chociaż skoczył, to potem odwrócił się od George’a, ale pęd pchnął go w stronę George’a.
„To jest absolutnie błędne i FIA miała rację nakładając na niego karę.
„Myślę, że wiele osób powiedziałoby, że powinien zostać zawieszony jako przykład dla młodych kartingowców i prawdopodobnie mają rację, ale uważam, że kara była idealna”.
Warwick zasugerował również, że Lewis Hamilton „zasługuje” na ósmy tytuł mistrza świata, że Yuki Tsunoda był „katastrofą” dla Red Bulla i że ekipa z Milton Keynes popełniła „błąd”, rezygnując z Sergio Pereza po 2024 roku.
Wytyczne dotyczące tego, o czym stewardzi mogą, a o czym nie mogą mówić, są określone w dokumentacji, którą wszyscy stewardzi otrzymują po potwierdzeniu swojego przydziału. Wytyczne te nie zmieniły się znacząco od ubiegłego roku, co sugeruje, że Herbertowi przyznano dość dużą swobodę, ponieważ jego dwie role nakładały się na siebie pod koniec 2024 r.
Podczas gdy Herbert postanowił zostać ekspertem w tym sezonie, Warwick najwyraźniej poszedł w drugą stronę i postanowił pozostać stewardem. Zostanie przywrócony na stanowisko kierowcy stewarda na Grand Prix Austrii w przyszły weekend i wiadomo, że odrzucił propozycję agencji prasowej, aby przeprowadzić wywiad sponsorowany przez kasyno, aby omówić swoje zawieszenie w kanadyjskiej rundzie.
Oczywiście, mając na uwadze lukratywne kwoty dostępne jako potencjalny strumień dochodów dla wszelkich postaci F1, FIA starała się zapobiec wszelkim sugestiom, że jej sędziowie mogliby być poddawani wpływom w procesie decyzyjnym poprzez tworzenie własnych nagłówków, i zawiesiła Warwicka – w innym przypadku nieskazitelnego i niezłomnego sługę sportów motorowych – aby wyjaśnić tę kwestię.
Trzeba przyznać, że dostrzegł potencjalny problem i starał się go wyjaśnić, jednak FIA nadal ma problem z tym, że nie każdy steward – a należy pamiętać, że jest to stanowisko wolontariackie – może nie być w stanie oprzeć się pokusie otrzymania dużego wynagrodzenia za swoje opinie.
Zapłacenie stewardom FIA zapobiegłoby takim scenariuszomTo kolejny argument za tym, że stewardzi powinni otrzymywać wynagrodzenie za swoją pracę, a nie tylko niewielkie kieszonkowe na pokrycie wydatków. Wcześniej w tym tygodniu PlanetF1.com poinformował, dlaczego proces decyzyjny stewardów w zamieszaniu po wyścigu w Kanadzie trwał tak długo, a poza chronologicznymi wymaganiami regulacyjnymi, brak personelu i zasobów w organie stewardów jest głównym czynnikiem.
Zwiększenie tych zasobów i zapewnienie stypendium lub pensji dla stewardów zapobiegłoby możliwości, że stewardzi będą zmuszani do płacenia za swoje opinie, a także zapewniłoby FIA utrzymanie statusu organu zarządzającego bez zarzutu, jeśli chodzi o transparentność w sporcie i brak konfliktu interesów.
Aby to zrobić, FIA potrzebowałaby dodatkowego finansowania od właściciela praw komercyjnych. Jest to pomysł, który Zak Brown, dyrektor generalny McLarena, przedstawił już na początku tego sezonu. Brown zasugerował nawet, aby zespoły zjednoczyły się i płaciły sędziom FIA.
„Posiadanie nieodpłatnych, pracujących na pół etatu stewardów w wielomiliardowym sporcie, w którym wszystko jest na szali, aby podjąć właściwą decyzję… Nie sądzę, abyśmy byli przygotowani na sukces, nie mając pełnoetatowych stewardów” – powiedział na Autosport Business Exchange w Londynie.
„Jeśli chodzi o płacenie stewardom, to prawdopodobnie nie będzie to popularne wśród moich kolegów z zespołów. Cieszę się, jeśli McLaren i wszystkie zespoły wyścigowe się do tego przyczynią. To bardzo ważne dla sportu. Nie może być tak drogie, jeśli każdy się dołoży. Nie zrujnuje to banku.
„Nie wiem, jaki jest kontraktowy związek między FIA a Formułą 1, jeśli chodzi o poziom oczekiwań co do stewardingu. Ale ostatecznie umowa mówi, że stewarding w niepełnym wymiarze godzin nie jest opłacany”.
Dopóki stewardzi nie otrzymają godnego wynagrodzenia za swoją podstawową pracę polegającą na nadzorowaniu każdego weekendu Grand Prix Formuły 1, nie powinno dziwić, że nie każdy steward odrzuci łatwiejszą ofertę.
Przeczytaj także: Dlaczego werdykty FIA po wyścigu mogą trwać tak długo – i jak można naprawić ogromne opóźnienia
planetf1.com