Jak przybycie Sainza napędza Albon i Williams w 2025 roku

Straciwszy miejsce w Ferrari na rzecz siedmiokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona, Sainz stał się najatrakcyjniejszym kierowcą na rynku w sezonie 2025. Williams pokonał Saubera i Alpine w walce o kontrakt z Hiszpanem.
Podpisanie kontraktu ze zwycięzcą Grand Prix to wielki sukces dla Williamsa, który w ostatnich latach wystawiał obok Albona mniej doświadczonych kierowców.
To stanowiło poważny test dla Albona. Tajski kierowca podjął wyzwanie, rozgrywając najbardziej wyrównany sezon w swojej karierze. Albon zdobył 54 punkty w klasyfikacji generalnej, podczas gdy Sainz zdobył ich tylko 16. Było to spowodowane głównie problemami z niezawodnością i błędami strategicznymi.

Carlos Sainz, Williams
Zdjęcie: Sam Bloxham/LAT Images via Getty Images
Oceniając pierwszą połowę sezonu, Albon powiedział dla Motorsport.com: „Nie mam na co narzekać, jeśli chodzi o moje występy. Byłem w dobrej formie w każdy weekend, nie miałem słabego weekendu. Miałem nawet mocne szczyty formy”.
Bardziej oceniam swoje wyniki wewnętrznie. Myślę, że w tym sezonie dobrze wykonałem swoją pracę. Zespół dał mi bardzo dobry samochód i udało mi się osiągnąć kilka znakomitych wyników, na przykład piąte i szóste miejsce. Moja metoda treningowa jest taka sama jak w poprzednich latach, z drobnymi usprawnieniami, jak co roku. Ogólnie jestem z siebie dumny, ponieważ byłem bardzo konsekwentny.
„To było nieuniknione, że media skupią się na Carlosie na początku sezonu. Wspaniale było dodać do zespołu kogoś doświadczonego i szybkiego”.
„Od razu stał się dla mnie punktem odniesienia. Jak przyjmiesz tę energię, zależy od ciebie. Może być pozytywna lub negatywna. Wybrałem pozytywną stronę i zawsze chciałem, żeby Carlos dołączył do zespołu. Moi poprzedni koledzy z zespołu mieli mocne momenty, ale to zupełnie inna sprawa mieć za punkt odniesienia kogoś takiego jak Carlos, który miał udany sezon w Ferrari”.

Alexander Albon, Williams
Zdjęcie: Zak Mauger/LAT Images via Getty Images
Pod wodzą szefa zespołu, Jamesa Vowlesa, Williams rozpoczął sezon mocniej niż od dawna, koncentrując się na długoterminowej wizji na rok 2026 i kolejne lata, a jednocześnie rozwiązując liczne niedociągnięcia w procesie rozwoju. To pomogło im utrzymać piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów przed wakacjami.
Albon powiedział, że piąte miejsce w pierwszym wyścigu w Australii było punktem zwrotnym dla zespołu: „Rozpoczęliśmy sezon naprawdę dobrze”.
Piąte miejsce dodało zespołowi energii i sprawiło, że wszyscy poczuli się pewniej. Powiedzieliśmy sobie: „Dobra, to się uda. Mamy dobry samochód”. Widzieliśmy, że jesteśmy szybcy podczas zimowych testów w Bahrajnie, a Melbourne to potwierdziło.
Od teraz mogliśmy skupić się na sezonie. Nie musieliśmy uciekać się do ryzykownych strategii, żeby zdobywać punkty, jak w poprzednich latach. Jeśli pojedziemy czysto i zaliczymy dobre okrążenia w kwalifikacjach, to do końca roku damy sobie radę.
W tym artykule
Bądź pierwszy, który dowie się o nowościach na ten temat i zapisz się na aktualizacje e-mailowe