Przetestowaliśmy nowego Qashqaia e-Power, hybrydowego SUV-a typu plug-in, który zużywa tyle samo paliwa i ma taki sam zasięg jak samochód z silnikiem Diesla.

Nissan prezentuje obecnie w Barcelonie europejską prasę nową generację technologii e-Power. To już trzecia generacja, choć pierwsza nigdy nie trafiła na nasz rynek. Japońska marka wyjaśnia, że ten hybrydowy SUV, Qashqai, ma zasięg i zużycie paliwa porównywalne z silnikiem Diesla, a jednocześnie znacznie poprawia komfort jazdy.
W każdym razie, ta nowa generacja e-Powera wciąż udowadnia, że jest interesującą alternatywą dla pełnej elektryfikacji, ponieważ jej działanie nie wymaga znalezienia stacji ładowania. To hybryda, której silnik benzynowy działa jak generator, a samochód porusza się nieustannie dzięki sile ciągu silnika elektrycznego. Co najważniejsze, Qashqai e-Power jest naszym zdaniem najbardziej oryginalną, najcichszą i najwydajniejszą hybrydą w swojej kategorii.

Flagowy SUV Nissana, który będzie dostępny u dealerów marki od września w tej samej cenie, może okazać się bardzo ciekawym samochodem, jeśli szukasz hybrydy w tym segmencie, która zużywa mało paliwa, dobrze trzyma się drogi i zapewnia doskonały komfort jazdy.
Prezentacja w Barcelonie rozpoczęła się od wizyty w centrum technicznym Nissana w barcelońskiej Zona Franca. To centrum zajmuje się badaniami i rozwojem oraz systemami napędowymi i zatrudnia 300 pracowników – głównie inżynierów – którzy odgrywają kluczową rolę w rozwoju tej technologii hybrydowej. Warto to wyjaśnić ze względu na jej znaczenie w procesie produkcji samochodów.
Kiedy Nissan wprowadził na rynek pierwszego Qashqaia e-Power trzy lata temu, marka mówiła o technologii przejściowej. Był to rozsądny sposób na zaoferowanie czegoś innego, takiego, co nie zmuszałoby użytkownika do polegania wyłącznie na energii elektrycznej. Teraz, wraz z nowym Qashqaiem e-Power, Nissan idzie o krok dalej, oferując większą wydajność i komfort, a wszystko wskazuje na to, że ta transformacja będzie kontynuowana i prawdopodobnie potrwa jeszcze przez jakiś czas.

Wyjaśniają nam, że zużycie paliwa spadło z 5,1 do 4,5 litra (zgodnie z certyfikatem WLTP), a zasięg osiągnął 1200 kilometrów, co czyni go idealnym samochodem na długie podróże. Większy komfort w kabinie wynika z redukcji hałasu w kabinie o 5,6 dB, co odpowiada wyrafinowaniu wnętrza zbliżonemu do tego w samochodzie w 100% elektrycznym, na przykład w Ariya. Emisja CO2 spadła również do 102 g/km, czyli o 12% mniej niż w poprzednim modelu.
Kolejną poprawą, o ile to możliwe jeszcze bardziej zauważalną, jest wzrost mocy o 14 KM w trybie Sport, co przekłada się na bardziej dynamiczną reakcję na drodze.
Wszystkie te udoskonalenia były możliwe dzięki gruntownej modernizacji zarówno silnika elektrycznego, jak i spalinowego. Nissan zintegrował pięć komponentów składających się na ten wydajny układ hybrydowy w jedną jednostkę: silnik, generator, falownik, przekładnię redukcyjną i wzmacniacz momentu obrotowego, uzyskując konstrukcję o 10% bardziej kompaktową i znacznie sztywniejszą.
W rezultacie, jak już zauważyliśmy, zmniejszono zużycie paliwa i wyraźnie poprawiono komfort jazdy w kabinie, wyeliminowano praktycznie wszystkie drgania i obniżono poziom hałasu.
Skok technologiczny jest znaczący i zauważalny już po rozpoczęciu jazdy. To nieco zaskakujące, że Nissan nie wykorzystał tej okazji, aby wprowadzić nowy design, ale zrozumiałe jest też, że obecny Qashqai ma zaledwie rok, sprzedaje się fantastycznie i taka zmiana prawdopodobnie nie była konieczna.

Dlatego Qashqai, którym jeździliśmy, zachował cechy estetyczne, takie jak grill i sygnatura świetlna, 12,3-calowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego z Google oraz wszystkie liczne systemy wspomagające kierowcę dostępne w obecnym modelu. Wprowadzono jednak zmiany mające na celu optymalizację aerodynamiki, takie jak nowe obudowy lusterek, nowe felgi w wersji podstawowej oraz deflektory powietrza przed przednimi oponami.
Podkreślamy raz jeszcze, że Qashqai e-Power to hybryda typu non-plug-in z certyfikatem ECO, która jeździ jak bezemisyjny samochód elektryczny. W ruchu, jak już wspomnieliśmy, ten hybrydowy SUV porusza się jak pojazd elektryczny, wykorzystując wyłącznie moc dostarczaną na przednie koła przez silnik elektryczny. Technologia ta obejmuje trzycylindrowy silnik benzynowy, który jednak nie jest połączony z przednią osią w celu zapewnienia trakcji. Moc pochodzi wyłącznie z silnika elektrycznego zasilanego z akumulatora.
Zatem 1,5-litrowy silnik benzynowy służy wyłącznie do ładowania akumulatora. Robi to za pomocą generatora i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Oznacza to, że kierowca nie musi ładować akumulatora po powrocie do domu lub do pracy. Musi jednak od czasu do czasu zatankować paliwo z 55-litrowego zbiornika.

Zaletą tej technologii jest niewielki i lekki akumulator o pojemności 1,5 kWh, umieszczony pod przednimi siedzeniami. Pozwala to na zachowanie bardzo przyzwoitej pojemności bagażnika, wynoszącej 479 litrów. Oprócz silnika benzynowego, akumulatora i generatora, system e-Power obejmuje silnik elektryczny i falownik, który dostarcza energię elektryczną do akumulatora, silnika elektrycznego lub obu jednocześnie.
Nowy SUV Nissana jest cichy nie tylko w mieście przy niskich prędkościach, ale także na autostradzie. Silnik benzynowy jest ledwo słyszalny podczas jazdy. Zapewnia to komfortową podróż, z jedynie delikatnym pomrukiem słyszalnym podczas mocnego przyspieszania lub w trybie Sport. Na zakrętach, a także podczas jazdy z zachowaniem równowagi, odczuwa się większą dynamikę dzięki zwiększonej mocy silnika elektrycznego w trybie Sport (do 204 KM). Choć nie ma on sportowego charakteru, co nie wpisuje się w filozofię marki, to jednak samochód charakteryzuje się solidnym i przyjemnym prowadzeniem, które przypadnie do gustu wielu kierowcom.

Na uwagę zasługuje również fakt, że funkcja e-Pedal pozwala kierowcom jeździć po mieście z dużą prędkością hamowania, umożliwiając przyspieszanie i hamowanie za pomocą tylko jednego pedału: gazu. Po zatrzymaniu przyspieszania akumulator się ładuje. W ten sposób szybko odzyskujemy energię elektryczną.
Z wydłużonym do 20 000 km przebiegiem dzięki zastosowaniu nowego oleju, nowy Qashqai 1.5 e-Power jest dostępny w wersjach wyposażenia Acenta, N-Connecta, Tekna, N-Design i Tekna Premium. Dostępny jest również z łagodnym układem hybrydowym o mocy 140 i 158 koni mechanicznych, co pozwala na sprzedaż samochodu już od 25 900 euro (cena z rabatem). Wersje e-Power utrzymują tę cenę, ale z dopłatą około 5100 euro. Pierwsze dostawy do klientów rozpoczną się we wrześniu.
lavanguardia