Formuła 1 - Kimi Antonelli chce pisać własną historię F1: Nie jestem następcą Hamiltona!

Kimi Antonelli po raz pierwszy w sezonie startuje w Formule 1 w barwach Mercedesa. Zastępuje Lewisa Hamiltona. Ale on tego wcale nie chce. Chce iść własną drogą.
Louis Budweg
Transfer Lewisa Hamiltona do Ferrari został ogłoszony z hukiem w lutym 2024 roku. Poszukiwania jego następcy okazały się jeszcze trudniejsze. Ostatecznie ogromne zadanie zastąpienia rekordowego mistrza świata powierzono juniorowi Mercedesa , Kimi Antonelliemu . Sam Antonelli nie widzi siebie jednak w roli następcy Hamiltona.
Antonelli: Uwielbiam być kierowcą MercedesaKimi Antonelli zadebiutuje w Formule 1 w Australii w wieku 18 lat. Ogromna presja spoczywa na bardzo młodych barkach. Jego poprzednik Lewis Hamilton zdobył z tym zespołem sześć tytułów mistrza świata kierowców i co najmniej dwa wyścigi w zeszłym roku.
„Nie sądzę, żeby słuszne było mówienie, że jestem jego następcą. Ponieważ zrobił tak wiele. Po prostu uważam, że bycie kierowcą Mercedesa jest świetne. Chcę napisać własną historię” – powiedział sam Antonelli.
Dla młodego Włocha najważniejsze jest jedno: wpasować się w drużynę. „Ściganie się dla Mercedesa to wielka odpowiedzialność. To przywilej być tam, gdzie jestem teraz. Postaram się jak najlepiej wykorzystać swoje szanse”.
Antonelli jest zadowolony z włoskiego szumuAle zakontraktowanie Antonelliego jest nie tylko dużym krokiem dla Mercedesa, ale także dla jego ojczyzny, Włoch. Ostatnim włoskim kierowcą w klasie premium był Antonio Giovinazzi, który do 2021 roku jeździł dla Alfa Romeo Sauber.
Jednak Giovinazzi nigdy nie walczył o punkty, ani nawet o miejsca na podium. Sauber nie był w stanie tego zrobić. Mercedes Antonellego ma większe szanse na to, że będzie w stanie to zrobić. Występy Antonellego w juniorskich rozgrywkach dają nam wiele powodów do radości.
„Tifosi mają silną pasję do Ferrari. Myślę, że są również zadowoleni z dobrego włoskiego Ferrari. Jest dużo szumu wokół tego” – powiedział Antonelli.
Ostatnim włoskim zwycięzcą wyścigu był Giancharlo Fisichella. W 2006 roku triumfował w Malezji za kierownicą Renault. Antonelli może zakończyć ponurą passę zwycięstw Włoch, trwającą prawie 19 lat. Może to jednak wywołać jeszcze większą presję u 18-latka, który już teraz jest w centrum uwagi wielu osób.
„Myślę, że to świetnie. Jest tak pozytywna energia i naprawdę nie mogę się doczekać wyścigów w moich dwóch domowych wyścigach. Ponieważ wiele osób na to czeka” – powiedział Antonelli, który nie chce słyszeć o presji.
© Motorsport-Magazin
motorsport-magazin